USA wyślą 250 żołnierzy do Syrii. Ich zadaniem będzie wsparcie umiarkowanych rebeliantów w walce z bojówkarzami organizacji islamistycznych.
Prezydent Barack Obama ogłosił dziś plan wysłania dodatkowych 250 żołnierzy do Syrii. W skład wzmocnionego kontyngentu wejdą członkowie wojsk specjalnych, a także personel medyczny i logistycy. Głównym zadaniem Amerykanów będzie pomoc w szkoleniu umiarkowanych rebeliantów, a także doradztwo podczas przygotowań operacji wojskowych wymierzonych w bojówkarzy Ad-Daula al-Islamijja i innych organizacji islamistycznych.
Pod koniec 2015 USA wysłały na miejsce ok. 50 żołnierzy wojsk specjalnych (Więcej wojsk USA w Syrii, 2015-11-09). Dotąd Amerykanie koncentrowali się na szkoleniu i wsparciu członków kurdyjskich sił bezpieczeństwa (Peszmergów), którzy odgrywają kluczową rolę w walce z islamistami na terenie północno-wschodniej Syrii. W przyszłości uwaga wojsk USA skupi się na umiarkowanych syryjskich rebeliantach i członkach sunnickich plemion, zamieszkujących terytoria okupowane przez Ad-Daula al-Islamijja.
Deklaracja prezydenta Obamy padła podczas jego dzisiejszego wystąpienia w Hanowerze, gdzie wieczorem spotka się z przywódcami Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch. Co ciekawe, kilka dni wcześniej Sekretarz Obrony USA, Ash Carter, zapowiedział wysłanie podobnej grupy żołnierzy do Iraku, zwiększającej liczebność amerykańskiego kontyngentu w tym państwie do nieco ponad 4000 wojskowych (USA wzmacniają kontyngent, 2016-04-19).