Maj okazał się najkrwawszym miesiącem w Iraku od początku roku. Mimo wysiłków władz centralnych, iraccy ekstremiści nadal rosną w siłę.
Tradycyjnie już misja ONZ w Iraku, United Nations Assistance Mission for Iraq (UNAMI), opublikowała zestawienie ofiar walk toczonych przez siły bezpieczeństwa z ekstremistami z organizacji Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIL). Według zebranych danych, w minionym miesiącu życie straciło w Iraku 799 osób, co było najwyższym wynikiem całym roku. Nieco tylko spokojniejszy okazał się kwiecień, kiedy odnotowano 750 ofiar.
Większość spośród zabitych w maju to cywile. Co ciekawe, to jednak nie oni, a członkowie służb bezpieczeństwa stanowili główny cel ataków ekstremistów. Ofiar po stronie wojskowych i policjantów było jednak znacznie mniej. Życie straciło zaledwie 196 policjantów i żołnierzy, w większości w wyniku zamachów bombowych lub ataków na posterunki kontrolne.
Ekstremiści współpracujący z al-Kaidą nie są w Iraku zjawiskiem nowym. Problemem stała się jednak ich rosnąca aktywność i skuteczność, co często tłumaczy się doświadczeniem nabytym podczas walk w sąsiedniej Syrii (Trzy lata wojny domowej w Syrii, 2014-03-15). W ostatnich miesiącach bojownikom ISIL udało się zdestabilizować zachód i centralną część Iraku (W Iraku ciągle niespokojnie, 2014-03-07). Towarzyszący temu zjawisku wzrost ofiar po stronie cywilów i wojskowych niebezpiecznie zaczyna przypominać wydarzenia z lat 2006-2008, kiedy kraj był blisko pogrążenia się w regularnej wojnie domowej (Krwawy rok w Iraku, 2014-01-02, 11-13 tysięcy cywilnych ofiar w Iraku w 2007, 2007-07-08).
Na razie uzbrojenie i wyposażenie wojskowe kupowane m.in. od USA (Kolejne dostawy uzbrojenia dla Iraku , 2014-03-18) nie daje wielkiej przewagi siłom rządowym. Być może zapewni ją wprowadzenie do służby śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache Longbow i samolotów wielozadaniowych F-16 (Oblot irackiego F-16, 2014-05-08, Pierwsza misja irackich Apache?, 2014-04-29).