Departament Obrony USA przekonuje Biały Dom do zwiększenia liczebności amerykańskiego kontyngentu w Iraku.
Generał Joe Dunford, szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów i były dowódca Korpusu Piechoty Morskiej USA, poinformował opinię publiczną o potrzebie zwiększenia liczebności amerykańskiego kontyngentu wojskowego w Iraku. W najbliższych tygodniach gen. Dunford i Ash Carter, Sekretarz Obrony USA, przedstawią Barackowi Obamie plany wysłania dodatkowych żołnierzy na Bliski Wschód.
Według oficjalnych statystyk obecnie służbę w Iraku pełni ok. 3870 Amerykanów, w tym doradców i instruktorów wojskowych, a także żołnierzy wojsk specjalnych (USA wzmacniają kontyngenty, 2016-01-11). Z informacji przekazywanych nieoficjalnie przez pracowników Departamentu Obrony wynika, że liczebność amerykańskiego kontyngentu jest wyższa i najprawdopodobniej zbliżona do ok. 5000 żołnierzy.
Część żołnierzy odpowiada za bezpośrednie wsparcie irackich sił rządowych, walczących z bojówkarzami Ad-Daula al-Islamijja i innych organizacji islamistycznych. Amerykanie mają odegrać dużą rolę podczas walk o Mosul. Miasto poddało się ekstremistom latem 2014 (Mosul w rękach ISIL, 2014-06-11), po tym, gdy słabo wyszkolone i zdemoralizowane irackie wojska uciekły przed nacierającymi bojówkarzami (Irackie martwe dusze, 2014-12-02).