Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Gorsza kondycja piratów

Strategia i polityka, 19 lipca 2013

Najnowszy raport International Maritime Bureau pokazuje zmieniające się trendy dotyczące zjawiska piractwa morskiego u wybrzeży Afryki.

Dużym problemem w przypadku rosnącej aktywności piratów na wodach Zatoki Gwinejskiej pozostaje fakt nie zgłaszania przez załogi zaatakowanych statków tego typu zdarzeń. Utrudnia to prowadzenie wiarygodnych statystyk oceniających bezpieczeństwo wybranych szlaków komunikacyjnych. Pozostawia też pozostałe jednostki handlowe bez wystarczającej wiedzy dotyczącej czyhających na nie zagrożeń / Zdjęcie: F. A. Warsameh

Według opublikowanego przed kilkoma dniami raportu International Maritime Bureau (IMB), w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2013 odnotowano 138 akty piractwa na całym świecie. Jest to wyraźny spadek w porównaniu do podobnego okresu w 2012, kiedy podobnych zdarzeń było 177.

Zmniejszyła się liczba przypadków porwań statków. W 2013 doszło jedynie do 7 tego typu incydentów w porównaniu do 20 w pierwszym półroczu 2012. Wyraźnie spadła również liczba pojmanych członków załóg statków handlowych. Od stycznia naliczono zaledwie 127 porwanych osób. Dla przypomnienia, rok wcześniej wartość ta wynosiła 334.

Poza ogólnym osłabieniem aktywności grup pirackich, IMB zwraca uwagę na wyraźną tendencję przesuwania się środka ciężkości tego zjawiska w Afryce na zachód kontynentu. W ostatnich miesiącach na sile przybrały bowiem akty piractwa morskiego mające miejsce na wodach Zatoki Gwinejskiej. 

Operujące na omawianym akwenie grupy w 2013 odpowiedzialne były za 31 aktów piractwa (nie wliczając porwań członków załóg), w tym cztery przypadki przejęcia statków. Piraci pojmali też do tej pory 56 marynarzy w 30 tego typu incydentach. W ich wyniku śmierć poniosła co najmniej jedna osoba, a kilka innych miało odnieść obrażenia ciała.  

Najwięcej przypadków piractwa na wodach Zatoki Gwinejskiej miało miejsce u wybrzeży Nigerii: 22 incydenty (np. porwania statków) oraz 28 przypadków pojmania marynarzy.

Problem aktywizacji piratów na omawianym akwenie jest pochodną wielu czynników. Głównym z nich jest postępująca destabilizacja państw położonych nad Zatoką Gwinejską. Brak kontroli władz centralnych nad całością terytorium, problemy gospodarcze prowadzące do zubożenia społeczeństwa i skutkujące wzrostem przestępczości, a także rosnące niepokoje społeczne u podstaw których leżą różnice etniczne oraz religijne doprowadziły do, częściowego przynajmniej, upadku niektórych podmiotów państwowych regionu. Naturalną konsekwencją tego zjawiska jest postawanie zorganizowanych grup przestępczych, działających zarówno na ladzie jak i - wraz z przybieraniem na sile - na otaczających go akwenach morskich.

W celu powstrzymania tego niekorzystnego zjawiska, wiele państw zachodniej Afryki podejmuje szeroko zakrojone środki przeciwdziałania im. Koncentrują się one na wypracowaniu odpowiednich metod prewencji, nawiązywaniu współpracy z pozostałymi podmiotami państwowymi, a także - a raczej przede wszystkim - rozbudowie potencjału bojowego podległych jednostek morskich. Przykładem może być zakup przez niewymienione z nazwy kraje patrolowców produkowanych przez południowoafrykańską Nautic Africa (Patrolowce od Nautic Africa, 2013-07-18).

Raport IMB zwraca również uwagę na inne, o wiele pozytywniejsze zjawisko. W ostatnich miesiącach dostrzeżono bowiem wyraźnie zmniejszenie się aktywności piratów działających po drugiej strony kontynentu, na wodach Zatoki Adeńskiej oraz u wybrzeży Somalii. W br. byli oni odpowiedzialni za zaledwie 8 aktów piractwa, w tym 2 przypadki przejęcia statków. W ich ręce wpadło w tym czasie 34 marynarzy. Według IMB jest to najgorszy wynik od 2006.

Omawiane zjawisko jest naturalną konsekwencją serii działań podjętych przez społeczność międzynarodową oraz prywatnych armatorów. Wielonarodowe antypirackie operacje morskie, jak chociażby unijna Atalanta (Meteoro idzie w kierunku Rogu Afryki, 2013-07-17, Pierwsza misja HMS Dragon, 2013-03-20) w wyraźny sposób przyczyniają się do zwalczania aktów piractwa morskiego na wodach wschodniej Afryki, zwiększając jednocześnie bezpieczeństwo wiodących nimi szlaków handlowych.

Duży wpływ na ograniczenie aktywności somalijskich piratów ma także włączenie się do działań antypirackich flot wybranych państw wschodnioafrykańskich, w tym dysponującej najnowocześniejszą w tej części kontynentu marynarką wojenną Kenii. Dzięki wsparciu szkoleniowemu, materiałowemu oraz wywiadowczemu ze strony krajów Zachodu, w tym m.in. Francji, Hiszpanii, czy Wielkiej Brytanii (Brytyjskie wsparcie dla Kenii, 2013-07-18), Nairobi podniosło potencjał bojowy podległych jej jednostek morskich, mogących teraz o wiele skuteczniej angażować się w misje związane z patrolowaniem wybranych akwenów morskich oraz zwalczaniem napotkanych przypadków piractwa.

Nie bez wpływu na omawiane zjawisko pozostaje również fakt zatrudnienia przez armatorów prywatnych firm ochroniarskich, których pracownicy znajdują się na pokładach statków płynących przez wody wschodniej Afryki. Nieco odmiennym podejściem jest też instalacja na jednostkach morskich różnego rodzaju urządzeń, które przy pomocy wysyłanych sygnałów akustycznych, czy wiązek światła widzialnego, skutecznie odstraszają piratów przed próbą napaści (Laser przeciw piratom, 2011-01-14, Ochrona przed łodziami motorowymi, 2013-04-05).


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.