Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych wybrały oferty Colt Defense i FN America jako dostawców karabinków M4 i M4A1 do 2020.
Do aukcji internetowej przystąpiło sześć przedsiębiorstw, z czego Dowództwo Zamówień Wojsk Lądowych Stanów Zjednoczonych (US Army Contracting Command) z siedzibą w Picatinny Arsenal, w stanie New Jersey wybrało dwie oferty: FN America (amerykańskiej filii belgijskiego koncernu FN Herstal, powstałej w czerwcu 2014 po połączeniu wcześniejszego zakładu produkcyjnego FN Manufacturing i firmy zajmującej się od 1998 marketingiem i sprzedażą FN USA) i Colt Defense.
Wartość 5-letniej umowy wynosi 212 mln USD (800 mln PLN) i obejmuje dostawy karabinków M4 i M4A1 (ten ostatni z cięższą lufą i możliwością prowadzenia ognia seryjnego; Karabinek M4A1+ dla US Army, 2015-07-05) do 24 września 2020. Jest to kontrakt typu IDIQ (na nieokreśloną liczbę przy niesprecyzowanych warunkach dostaw).
Warto dodać, że Colt Defense znajduje się w bardzo złej sytuacji finansowej i kilka dni przed ogłoszeniem kontraktu złożył wniosek o upadłość (Kłopoty Colt Defense, 2014-11-16). Decyzja US Army będzie wyciągnięciem do wieloletniego dostawcy broni strzeleckiej do sił zbrojnych pomocnej dłoni i formą wsparcia producenta zagrożonego bankructwem. Jednocześnie umowa została przyznana też FN America, co ma pozwolić na uniknięcie żmudnej i długotrwałej procedury odwoławczej, jaką złożyłby Colt, jak to miało miejsce przy wcześniejszych postępowaniach (FNMI, a nie Remington, 2013-04-01).
Utrzymanie produkcji karabinków przez Colt Defense ma też sens, biorąc pod uwagę plany zastąpienia przez Korpus Piechoty Morskiej (USMC) dotychczas używanych M16A4 przez lżejszy i strzelający ogniem ciągłym M4A1. Żołnierze uzyskali też w 2015 pozwolenie na kamuflowanie swoich czarnych karabinków odpowiednimi farbami maskującymi. Do tej pory taką możliwość mieli tylko marines służący w oddziałach specjalnych.