Piloci samolotów US Navy i US Marine Corps coraz częściej uskarżają się na odczuwanie niedoboru tlenowego.
Magazyn Navy Times opublikował alarmujący artykuł o wzroście przypadków niedoboru tlenowego wśród lotników US Navy i US Marine Corps, zwłaszcza zasiadających w kabinach samolotów wielozadaniowych F/A-18C/D Hornet, F/A-18E/F Super Hornet i opracowanych na bazie tych ostatnich samolotów walki elektronicznej EA-18G Growler (Załogi Growlerów testują tablety, 2015-12-02). Sprawa wypłynęła na światło dzienne w lutym br., po posiedzeniu komisji Kongresu (Rozbił się F/A-18E, 2015-09-23).
Jedno z ostatnio ujawnionych zdarzeń dotyczyło załogi F/A-18F. Niemal tuż po starcie z Naval Air Station Fallon w Newadzie obydwaj lotnicy skonstatowali, że nie są w stanie prawidłowo reagować na bodźce zewnętrzne. W dodatku pilot uskarżał się na drętwienie ust i palców, a operator uzbrojenia zauważył, że jego palce stały się niebieskie. Na szczęście udało im się wylądować, na drodze otoczonej górami o wysokości przekraczającej 1800 m, bez szwanku i uszkodzeń sprzętu.
USN i USMC są kolejnymi rodzajami amerykańskich sił zbrojnych, który boryka się z problemem hipoksji załóg lotniczych. Poprzednio dotyczył on pilotów F-22A Raptor używanych przez US Air Force. Jednak wówczas powodem były nie tylko wady konstrukcyjne, ale także warunki, w jakich operują samoloty tego typu (Piloci odmawiają latania F-22, 2012-05-06).
Obecnie mówi się, że najbardziej prawdopodobną przyczyną niedoboru tlenowego załóg Hornetów i Growlerów jest zużycie elementów filtrujących w pokładowej wytwornicy tlenu. Może na to wskazywać lawinowy wzrost przypadków hipoksji w ciągu ostatnich 8 lat.
O ile w 2009 odnotowano 14 zdarzeń tego rodzaju, wyłącznie wśród lotników US Navy, w 2010 – 26 w USN i 2 w USMC, a w 2011 – 43 (w tym 4 w USMC), to w 2012 było ich już 95 (84 w USN). Kolejne lata były nieco lepsze – w 2013 na objawy niedoboru tlenowego uskarżało się 68 lotników USN i 11 USMC, a w 2014 – 73 (w tym 8 z USMC).
W ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy sytuacja uległa ponownemu pogorszeniu. W 2015 odnotowano 115 zdarzeń: 41 dotyczyło załóg Hornetów, 19 – Growlerów, a kolejnych 31 – szkolnych T-45C Goshawk (103 w USN i 12 w USMC). Jednak już podczas stycznia i lutego br. podobnych zdarzeń było 26 (z tego 1 w USMC). Jak podaje Navy Times, w ciągu ostatnich dwóch dekad z powodu hipoksji śmierć poniosło co najmniej 15 lotników USN i USMC.
Specjaliści US Navy pracują obecnie nad rozwiązaniem problemu niedoboru tlenowego wśród załóg F/A-18 i EA-18G. Najbardziej prawdopodobne jest zabudowanie dodatkowych czujników mierzących wydatek tlenu i obecność zanieczyszczeń w powietrzu, którym oddychają lotnicy. Dowództwo USN nie określiło, kiedy można spodziewać się wyników tych działań. Loty Hornetów, Super Hornetów, Growlerów i Goshawków wciąż są kontynuowane.