Od piątku przestrzeń powietrzną Bułgarii osłaniają samoloty USAF.
W piątek dwie pary myśliwców MiG-29 Wojennowzdusznitych Sił (wojsk lotniczych Bułgarii) i F-15C US Air Force (wojsk lotniczych USA) wykonały pierwszą w historii wspólną misję, polegającą na patrolowaniu i niedopuszczeniu do naruszania granic oraz udzielaniu pomocy samolotom wojskowym i cywilnym w sytuacjach awaryjnych (tzw. Air Policing) w przestrzeni powietrznej Bułgarii. Potrwa ona do 16 września. Amerykanie stacjonują w bazie lotniczej Graf Ignatiewo.
Rząd w Sofii podjął decyzję o wspólnej ochronie przestrzeni powietrznej kraju z powodu licznych naruszeń, jakich dopuszczają się ostatnio samoloty WWS FR. Jak poinformował bułgarski minister obrony Nikołaj Nenczew, w sierpniu miało miejsce 10 tego rodzaju incydentów. Rosyjskie samoloty wlatywały w bułgarską przestrzeń powietrzną bez włączania transponderów.
Amerykanie wysłali do Bułgarii 4 myśliwce F-15C Eagle i około 75 pilotów i mechaników, wchodzących w skład 194th Expeditionary Fighter Squadron. Na co dzień lotnicy służą w 144th Fighter Wing California ANG z Fresno i 104th Fighter Wing Massachusetts ANG z Barnes oraz w 52nd Fighter Wing ze Spangdahlem. Rozkazy operacyjne dla 194th EFS wydaje Centrum Połączonych Operacji Lotniczych (CAOC) znajdujące się w hiszpańskiej bazie Torrejon.
Wojennowzdusznite Siły mają aktualnie tylko 4 MiG-29A/UB zdatne do lotu, w związku z czym rząd w Sofii poprosił o pomoc w obronie przestrzeni powietrznej sojuszników z NATO (Izrael oferuje Bułgarii F-16, 2016-08-06). W czerwcu MON poinformowało, że misje Air Policing nad Bułgarią wykonywać będą także Siły Powietrzne. Kraje NATO odpowiadają także za ochronę przestrzeni powietrznej Albanii, Islandii i państw bałtyckich (Francuzi i Niemcy na straży Bałtyku , 2016-09-01, Gwardia Narodowa na Islandii , 2016-04-05).