Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Kłopoty F-35

Lotnictwo wojskowe, Strategia i polityka, 10 marca 2012

Z powodu problemów z uzyskaniem wymaganych parametrów Pentagon obniżył wymagania wobec F-35A i B. Wczorajszy, opóźniony o wiele miesięcy pierwszy lot F-35A poza bazę Eglin zakończył się zaś awaryjnym powrotem.

F-35A z Eglin wystartował do pierwszego lotu treningowego poza obszar powietrzny bazy o 10:07 czasu lokalnego. Samolot pilotował oblatywacz USAF Lt Col Eric Smith z 58th Fighter Squadron 33rd Fighter Wing. Lot miał trwać 90 minut. Jednak wkrótce po starcie pilot towarzyszącego F-35A myśliwca F-16 zauważył wyciek paliwa. Choć brano pod uwagę, że może to być jedynie płyn pozostały z mycia samolotu, kierownictwo testów zdecydowało o powrocie maszyny do bazy. Lot zakończył się po niecałych 20 minutach.

Po wylądowaniu mechanicy potwierdzili istnienie wycieku. Według wstępnych ocen, był on spowodowany poluzowaniem trzech obejm przewodów paliwowych. Przy pełnych zbiornikach powodowało to wyciekanie paliwa. Po incydencie mechanicy zostali zobowiązani do dokonania dodatkowych przeglądów pozostałych 8 F-35A znajdujących się w bazie Eglin.

Pierwszy lot treningowy F-35A poza obszar powietrzny bazy Eglin był planowany na wtorek (F-35A mogą latać poza bazami, 2012-02-29). Jednak z powodu złych warunków atmosferycznych misję opóźniono. Inżynierowie odpowiedzialni za loty testowe uważają, że powinny się one odbywać przy idealnej pogodzie. - Naszym celem jest wykonywanie dwóch lotów tygodniowo - poinformował jeden z nich. W Eglin jest tylko dwóch pilotów posiadających odpowiednie uprawnienia do wykonywania takich misji.

F-35 ma problemy nie tylko z bezpieczeństwem i opóźnieniami programu (Loty F-35A znowu wstrzymane, 2012-01-31, F-16V grabarzem F-35A?, 2012-02-15). Kilka dni temu do mediów wyciekły informacje, że Pentagon, a konkretnie Joint Requirements Oversight Council (JROC) pod koniec 2011 obniżyło wymagania stawiane temu samolotowi. Obniżenie poprzeczki dotyczy m.in. zasięgu operacyjnego F-35A i B oraz długości startu wersji F-35B. Według Inside Defense, ponieważ wersji F-35A zabrakło 6 Mm do wymaganego promienia operacyjnego (590 Mm), pozwolono na zoptymalizowanie profilu lotu bojowego pod względem zużycia paliwa. Teraz może one się odbywać w warunkach zbliżonych do przelotowych (wysokość, prędkość), w których promień operacyjny ma przekroczyć nawet 610 Mm.

Większy problem stwarza F-35B (Czy Brytyjczycy kupią F-35B?, 2012-03-02). JROC musiało zgodzić się na wydłużenie o 10% drogi startu (F-35B to wersja skróconego startu). Nie wiadomo natomiast co będzie z wymaganym pierwotnie zasięgiem. Konstruktorom Lockheed Martina zabrakło do jego uzyskania aż 15%. I to mimo ograniczenia ilości zabieranego przez samolot uzbrojenia.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.