Prezes Bombardiera, Pierre Beaudoin stwierdził, że 27-dniowa przerwa w próbach w locie CSeries 100 była zgodna z planem, a program realizowany jest bez opóźnień.
Jak donosiliśmy wcześniej, 3 października wstrzymano próby w locie najnowszego kanadyjskiego samolotu komunikacyjnego – CSeries 100 (CDB Leasing nabywcą CSeries, 2013-10-18). Obecnie Pierre Beaudoin, prezes Bombardiera, poinformował, że program CS100 przebiega zgodnie z planem. Trwa etap prób certyfikacyjnych, natomiast inżynierowie zajmujący się nieco większym CS300 przeszli z etapu projektu szczegółowego do przygotowania do rozpoczęcia produkcji – stwierdził Pierre Beaudoin.
Obecnie w zakładach w Mirabel znajdują się 4 kolejne przedseryjne CS100, które dołączą do prób w locie w nadchodzących miesiącach. Drugi CS100 ma wzbić się w powietrze w ciągu kilku tygodni. Wkrótce potem rozpoczniemy przekazywanie wyników analiz prób w locie liniom lotniczym – dodał prezes Bombardiera.
Dotychczas pierwszy przedseryjny CS100 (FTV-1) odbył zaledwie 4 loty, trwające łącznie 10 h (Oblot pierwszego CSeries 100, 2013-09-16). Ostatni z nich miał miejsce 30 października. Jego celem była kalibracja i sprawdzenie dokładności wskazań przyrządów pokładowych.
W trakcie lotu, trwającego ok. 90 min, FTV-1 osiągnął wysokość 3660 m i rozwinął prędkość ok. 630 km/h. Co najważniejsze, został on wyposażony w zaktualizowane oprogramowanie układu sterowania lotem fly-by-wire, co pozwoliło na jego działanie w trybie normalnym, po raz pierwszy od oblotu.
Jak wiadomo, układ sterowania lotem CSeries działa tylko w dwóch trybach – normalnym i bezpośrednim. Pierwszy z nich będzie niemal zawsze stosowany podczas regularnych lotów komercyjnych. Jego ograniczenia zabezpieczają przed przeciągnięciem lub wykonywaniem zbyt agresywnych manewrów przez pilotów. Natomiast tryb bezpośredni umożliwia sterowanie samolotem bez ograniczeń, z przezwyciężeniem nastaw fly-by-wire. Ma on być stosowany w sytuacjach awaryjnych.