Brytyjski niszczyciel rakietowy doznał awarii układu zasilania, która uniemożliwiła mu udział w wielonarodowych ćwiczeniach morskich.
W ubiegłym tygodniu niszczyciel rakietowy HMS Duncan (D37), typ 45, opuścił Her Majesty's Naval Base (HMNB) Devonport na południu kraju i skierował się na otwarte wody nieopodal hrabstwa Devon. Okręt miał wziąć udział w wielonarodowych ćwiczeniach morskich, organizowanych wspólnie z flotami Hiszpanii, Niemiec i Portugalii. Brytyjska jednostka nigdy jednak nie dotarła do celu (HMS Duncan wspiera działania CSG 12, 2015-07-08).
Jak się okazało już po 2 dniach okręt musiał wrócić do HMNB Devonport w asyście holowników. Jego załoga wcześniej zgłosiła usterkę układu napędowego. Silniki niszczyciela zostały unieruchomione z powodu braku zasilania. Wyłączone miały też zostać urządzenia obserwacyjne, a także systemy zarządzania walką i samoobrony.
W ostatnich latach niszczyciele rakietowe typ 45 trapione są awariami układu zasilania (Problemy z niszczycielami typ 45, 2016-06-07). Główną przyczyną utraty mocy ma być regularne przeciążanie turbin gazowych Rolls-Royce WR-21, w które wyposażony jest każdy z okrętów.