Resort obrony Wielkiej Brytanii planuje wznowienie transferu podejrzanych o współpracę z ekstremistami Afgańczyków do kontrolowanego przez władze centralne więzienia Parwan Detention Facility (PDF).
Jesienią 2012 Londyn wstrzymał transfer podejrzewanych o działalność terrorystyczną i wspieranie ekstremistów Afgańczyków do afgańskiego więzienia PDF, zlokalizowanego nieopodal amerykańskiej bazy Bagram (Więzienie Bagram w rękach Afgańczyków, 2012-09-12, Bagram w końcu w rękach Afgańczyków, 2013-03-26). Powodem były rzekome doniesienia o stosowaniu wobec przetrzymywanych tortur, będących wyraźnym przykładem łamania prawa międzynarodowego. Sytuacja to mocno zaogniła relacje brytyjskiego kontyngentu misji ISAF z władzami centralnymi w Kabulu.
W ostatnim czasie minister obrony Wielkiej Brytanii, Philip Hammond, miał podjąć decyzję o wznowieniu transferu więźniów do PDF. Miała ona być wynikiem wyraźnych zmian w sposobie traktowania przetrzymywanych na terenie zakładu osób, duży wpływ na co miały amerykańskie służby więzienne, asystujące Afgańczykom w procesie przekazywania kontroli nad więzieniem w ręce władz centralnych.
W powszechnej opinii powód zmiany decyzji Londynu w sprawie PDF w rzeczywistości może być jednak inny. Duży wpływ na stanowisko Hammonda mogła bowiem mieć afera medialna z końca maja, gdy w brytyjskiej prasie ukazały się materiały wskazujące na bezprawne przytrzymywanie przez stronę brytyjską około 90 Afgańczyków podejrzanych o powiązania z ekstremistami.
Osadzeni mają znajdować się na terenie Camp Bastion, głównej bazy brytyjskiego kontyngentu w Afganistanie zlokalizowanej w prowincji Helmand. Część więźniów ma znajdować się tam nawet od kilkunastu miesięcy i to bez formalnie postawionych im zarzutów.
Drugim z powodów, dla których Londyn mógł zdecydować się na wznowienie współpracy penitencjarnej z Afgańczykami jest stałe ograniczanie brytyjskiej obecności wojskowej w ramach misji ISAF (Uzbrojenie za bezpieczny przejazd, 2013-02-08, Szybkie wycofywanie Brytyjczyków z Afganistanu, 2012-12-20).