W ubiegłym roku japońskie lotnictwo dokonało rekordowej liczby interwencji w reakcji na prowokacyjne działania chińskich statków powietrznych.
Japońskie ministerstwo obrony poinformowało, że w zakończonym już roku budżetowym, który trwał od 1 kwietnia 2016 do 31 marca br., lotnictwo tego kraju wykonało rekordową liczbę interwencji. Japońskie Wojska Lotnicze Samoobrony musiały podrywać swe samoloty aż 1168 razy w reakcji na prowokacyjne zachowania statków powietrznych państw trzecich, które zbliżały się do japońskiej przestrzeni powietrznej lub strefy identyfikacji obrony powietrznej. Warto dodać, że rok wcześniej Japończycy podrywali swoje myśliwce 873 razy (Prowokacje ChRL, 2016-04-25).
Od lat najwięcej interwencji japońskiego lotnictwa dokonywanych jest w reakcji na prowokacyjne działania Wojsk Lotniczych Armii Ludowo-Wyzwoleńczej ChRL (Prowokacje nad Morzem Wschodniochińskim, 2015-10-21). W ub.r. do takich zdarzeń doszło aż 851 razy, co stanowi wzrost o 280 przypadków w porównaniu do roku wcześniejszego. Do 301 wzrosła też liczba interwencji wywołanych działaniem lotnictwa wojskowego FR.
Do największej liczby incydentów z udziałem japońskiego i chińskiego lotnictwa dochodzi w rejonie Okinawy i archipelagu wysp Senkaku / Diaoyu, które są przedmiotem sporu terytorialnego między Tokio i Pekinem. W reakcji na powtarzające się prowokacje rząd Japonii zdecydował o przeznaczeniu dodatkowych środków finansowych, które posłużą do lepszego zabezpieczenia południowo-zachodnich rubieży państwa (Nowy japoński budżet obronny, 2016-12-22).