W Waszyngtonie podpisano długo wyczekiwane porozumienie, które zmienia zasady stacjonowania sił zbrojnych USA w hiszpańskiej Base Aérea de Morón na południu kraju.
Porozumienie podpisali w środę w Waszyngtonie zastępca Sekretarza Stanu USA, Tony Blinken i wiceminister spraw zagranicznych Hiszpanii, Ignacio Ybanez. Umowa międzyrządowa wejdzie w życie, gdy zaakceptują ją legislatywy obu państw.
Hiszpania wydała zgodę na stałe stacjonowanie amerykańskiego kontyngentu sił reagowania kryzysowego (Special-Purpose Marine Air-Ground Task Force, Crisis Response, SP-MAGTF CR) w bazie lotniczej Morón w pobliżu Sewilli (Amerykanie zostaną w Morón, 2015-05-30). USA będą mogły wysłać na miejsce 2200 żołnierzy i 500 cywilnych pracowników Departamentu Obrony.
Komponent lotniczy kontyngentu będzie składał się z 21 statków powietrznych, w tym przemiennopłatów MV-22B Osprey i tankowców KC-130J (Więcej Marines w Hiszpanii?, 2015-01-06, USMC zwiększają kontyngent w Moron, 2014-03-10). Amerykanie zobowiązali się również do wyremontowania i rozbudowy obiektów w Base Aérea de Morón. USA wyłożą na ten cel ok. 26 mln euro (108 mln zł).
W sytuacji kryzysowej USA będą mogły zwiększyć liczebność kontyngentu o dodatkowych 800 żołnierzy US Marine Corps i 14 statków powietrznych. Ich zadaniem będzie ochrona amerykańskich obywateli i przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych w destabilizowanych walkami wewnętrznymi państwach Afryki. USA wysłały swoich żołnierzy m.in. do Sudanu Południowego, gdzie w grudniu 2013 wybuchła wojna między dwiema największymi grupami etnicznymi (Marines wracają do Moron, 2014-03-06).