Według danych opublikowanych przez Boeinga, w ubiegłym roku koncern z Seattle dostarczył zaledwie 380 dużych samolotów komunikacyjnych, co stanowi spadek o 53% w porównaniu z 806 dostarczonymi w 2018. Użytkownicy odebrali 127 samolotów rodziny 737, siedem 747, 43 767, 45 777 i 158 Dreamlinerów 787.
Co gorsza dla Amerykanów, na koniec 2019 liczba zamówionych samolotów spadla do 5406. Na początku ub. r. portfel zamówień Boeinga wynosił 5444 samoloty pasażerskie. W ciągu ub. r. Boeing zodbył nowe zamówienia na 246 samolotów, jednak ostatecznie, ze względu na anulowanie wielu kontraktów, liczba ta spadła do ledwie 87 (Boeing oszukiwał nadzory lotnicze, 2020-01-11, Kolejne problemy z Boeingami 737 MAX, 2020-01-06, Boeing odwołał dyrektora generalnego, 2019-12-23).
Jak wiadomo, powodem tak słabych wyników jest, trwające od marca 2019, uziemienie samolotów rodziny 737 MAX. Boeing opublikuje roczne wyniki finansowe 29 stycznia – wówczas okaże się, jaki rzeczywisty wpływ ma na nie problem z MAX-ami.
Sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin powiedział, że kłopoty Boeinga prawdopodobnie obniżą całkowity wzrost PKB USA w 2020 o 0,5 punktu procentowego, z 3% do 2,5%. Nie ma wątpliwości, że sytuacja Boeinga spowolni wzrost PKB USA. Boeing jest jednym z największych eksporterów – dodał Mnuchin w wywiadzie dla Fox News (Rekordowy rok Airbusa - oficjalnie, 2020-01-13).