Według koreańskiej prasy Boeing F-15SE nie jest już faworytem w przetargu na nowe samoloty wielozadaniowe dla wojsk lotniczych tego kraju.
Dzisiaj rozpoczęły się prezentacje ostatecznych ofert w przetargu na nowe samoloty wielozadaniowe dla Hankook Kong Goon (HKG, wojsk lotniczych Republiki Korei). Poprzednio, na przełomie czerwca i lipca przedstawiciele agencji ds. zamówień wojskowych (DAPA), odbyli aż 55 sesji negocjacyjnych z przedsiębiorstwami oferującymi swoje wyroby, jednak bez rezultatu (Co dalej z koreańskim przetargiem?, 2013-07-12).
Jak wiadomo, potencjalnymi następcami wysłużonych południowokoreańskich F-5E i F4E są Boeing F-15 Silent Eagle, Eurofighter i Lockheed Martin F-35A Lightning II. Dziennik Korea Times donosi, że cena zaproponowana przez Boeinga za 60 samolotów była najbliższa kwocie 8,3 bln wonów (7,5 mld USD), jaką Seul chce wyasygnować na ten cel (Koreańskie problemy F-35, 2013-07-30).
Mimo tego wybór F-15SE jest krytykowany przez przedstawicieli rodzimego przemysłu. Shin In-kyun, prezes Korea Defense Network uważa, że wybór konstrukcji Boeinga ze względu na najniższą cenę jest stratą pieniędzy.
Wtóruje mu Yang Uk, analityk Korea Defense and Security Forum twierdząc, iż o wiele ważniejsze są zdolności bojowe samolotu i jego osiągi. Jego zdaniem Silent Eagle nie dorównuje pod tym względem F-15K, które HKG eksploatują od 2005. Samolot stealth należy projektować od podstaw – podsumowuje Yang Uk.
Z kolei wojskowi skłaniają się ku F-35A, będącego przeciwwagą dla chińskich samolotów wielozadaniowych stealth J-20 (Trzeci lot J-20, 2011-05-10) i J-31 (Pierwszy lot chińskiego myśliwca J-31, 2012-10-31). Nie bez znaczenia jest też fakt wyboru Lightningów II przez Japonię (42 F-35 dla Japonii za 10 mld USD, 2012-05-04).