Prawie 120 tys. żołnierzy bierze obecnie udział w prowadzonych na całym świecie misjach pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych. To największa liczba w historii.
Podsekretarz ONZ ds. misji pokojowych, Hervé Ladsous ocenił, że ok. 118 tys. żołnierzy bierze obecnie udział w 16 misjach prowadzonych przez tę organizację na całym świecie. Większość z nich angażuje się w niesienie pomocy ofiarom konfliktów etnicznych i religijnych w Afryce, w tym w Mali (Krwawe walki i zawieszenie broni w Mali, 2014-05-28), Republice Środkowoafrykańskiej oraz Sudanie Południowym (Ofensywa rebeliantów w Sudanie Południowym, 2014-02-18).
Oddając wczoraj cześć 3200 wojskowym, którzy stracili życie na misjach pokojowych (Straty błękitnych hełmów, 2014-01-09), Ladsous wyraził przekonanie, że liczba błękitnych hełmów będzie stale rosła. Zdaniem Sekretarza, stanie się tak dzięki stopniowemu wygasaniu mandatu misji ISAF w Afganistanie. Wiele państw, biorących dotąd w niej udział, może zdecydować się na odkomenderowanie swoich żołnierzy pod dowództwo ONZ. Jako przykład Ladsous podał Holandię, która przed kilkoma tygodniami wysłała kontyngent wojskowy do Mali, w ramach wsparcia misji United Nations Multidimensional Integrated Stabilization Mission in Mali (MINUSMA) (Holenderskie Apache już w Mali, 2014-05-20).
Zdaniem Ladsousa, dużą rolę w kształtowaniu przyszłego charakteru misji pokojowych ONZ odegrają nowoczesne technologie. W łonie organizacji coraz większą popularność zdobywa idea szerszego zastosowania bezzałogowych statków latających jako środków zbierania informacji (ONZ kupuje bsl Falco , 2013-08-12). W przyszłości bsl będą szeroko używane przez żołnierzy służących przede wszystkim w państwach afrykańskich, w tym w DR Kongo, w ramach misji United Nations Organization Stabilization Mission in the Democratic Republic of the Congo (MONUSCO).