Dassault opublikował wstępne wyniki sprzedaży odrzutowców biznesowych w ubiegłym roku.
Ubiegły rok był najgorszym od dekady dla koncernu Dassault, jeżeli chodzi o sprzedaż odrzutowców klasy biznes. W 2015 sprzedano zaledwie 25 samolotów z rodziny Falcon. Gwoździem do trumny była rezygnacja NetJets z 20 Falconów 2000. Zamiast nich przewoźnik wybrał kanadyjskie Challengery (Challengery dla rządu Hong Kongu, 2015-12-04) i Globale (Plan naprawczy Bombardiera, 2015-11-26). W 2014 klienci zakupili aż 90 biznesowych odrzutowców Dassault.
Użytkownikom dostarczono 55 samolotów, czyli o 10 mniej niż zakładano (Pierwszy medyczny Falcon w ChRL, 2015-11-26). Tyle samo Falconów trafiło na rynek w 2014. Do 31 grudnia 2015 francuski koncern zebrał zamówienia na 91 Falconów – 30 mniej niż w 2014. Najmniejszym powodzeniem cieszył się flagowy model 7X. W 2015 dostarczono zaledwie 12 samolotów tego typu. Rok wcześniej przekazano 28, a w 2013 – aż 43 Falcony 7X (Falcon 7X w Daocheng, 2014-09-19).
Według analityków powodem tak słabych wyników Dassault jest wolniejszy wzrost rynków wschodzących, a co za tym idzie zmniejszone zapotrzebowanie na odrzutowce klasy biznes dalekiego zasięgu. Wielu klientów czeka też na wejście na rynek najnowszego francuskiego samolotu – Falcona 8X (Próby Falcona 8X, 2015-10-19). Ma to nastąpić w połowie br.