Marynarka wojenna USA odebrała pierwszy bezzałogowiec MQ-8C, zdolny do działań operacyjnych.
Northrop Grumman przekazał lotnictwu US Navy pierwszy bezzałogowy statek latający MQ-8C, przystosowany do działań operacyjnych. Jego konstrukcja oparta jest na śmigłowcu Bell 407. W porównaniu z nieco mniejszym MQ-8B, który produkowany jest jako bezzałogowa wersja Schweizera 330, charakteryzuje się on dwukrotnie większą długotrwałością lotu (12 h) i trzykrotnie większym udźwigiem (318 kg). Zasięg MQ-8C to 217 km. Wyposażenie bezzałogowca umozliwia mu wykonywanie misji rozpoznawczych, wywiadowczych i obserwacyjnych.
US Navy zamierza zakupić 70 MQ-8C, w tym 61 seryjnych i 9 przeznaczonych do zadań badawczo-rozwojowych, prób i oceny. Dotychczas zamówiono 19 MQ-8C i 30 MQ-8B (Misja USS Fort Worth, 2014-11-19, MQ-8 z pokładu USS Freedom, 2014-05-19).
Od oblotu, który miał miejsce w październiku 2013 (MQ-8C oblatany, 2013-11-05), bsl MQ-8C przechodził m. in. próby kompatybilności elektromagnetycznej z wyposażeniem okrętów i wykonywał lądowania na pochyłych powierzchniach. W najbliższych tygodniach przekazany niedawno Fire Scout ma rozpocząć loty próbne z pokładu niszczyciela rakietowego USS Jason Dunham (DDG 109). Ich efektem ma być uzyskanie odpowiedzi na pytanie o zdolności operacyjne MQ-8C. Pierwsza misja ekspedycyjna z udziałem bezzałogowców tego typu zaplanowana jest na 2016.
MQ-8C ma stanowić dopełnienie zdolności śmigłowców MH-60R(Dwusetny MH-60R, 2014-11-14), zapewniając ich załogom informacje zwiększające świadomość sytuacyjną. Na pokładzie każdego okrętu przenoszącego obydwa w/w typy znajdować ma się zespół 24 mechaników, mających kwalifikacje umożliwiające ich obsługę bieżącą i techniczną.