Dym, który pojawił się na pokładzie indyjskiego konwencjonalnego okrętu podwodnego typu Sindhughosh, INS Sindhuratna (S59), spowodował przerwanie prowadzonych prób morskich. Nikt nie zginął, ale kilku marynarzy odniosło obrażenia.
Do zdarzenia doszło w ostatnich dniach u wybrzeży Bombaju, gdzie mieści się siedziba zachodniego dowództwa Bhāratīya Nau Senā (marynarki wojennej Indii). Okręt przechodził ostatnie próby morskie, poprzedzające jego powrót do służby po remoncie, któremu został poddany w Rosji.
Przyczyny zdarzenia nie są znane. Warto jednak przypomnieć, że w 2010 doszło do podobnego wypadku, tym razem z udziałem innego OP typu Sindhughosh, INS Sindhurakshak (S63). Wówczas niesprawne okazały się elementy układu zasilania.
Omawiane zdarzenie jest kolejnym, dotyczącym okrętów typu Sindhughosh. W połowie zeszłego roku pożar wybuchł na pokładzie wspomnianego INS Sindhurakshak (Miliony za wydobycie INS Sindhurakshak, 2014-01-21). Życie straciło 18 marynarzy.
Incydent na S59, w którym rannych zostało 7 indyjskich marynarzy, a 2 innych uznaje się za zaginionych, jest kolejnym w ostatnich tygodniach, z udziałem okrętów BNS (Kolejna kompromitacja BNS, 2014-02-06, Indii problem z kapitanami, 2014-01-27). Paradoksalnie, najczęściej dochodzi do nich na terenie, lub w pobliżu, portu morskiego w Bombaju, z którego ze względu na położenie, wysyłane są jednostki patrolujące akweny teoretycznie zagrożone przez Pɑk Bahri'a (marynarkę wojenną Pakistanu) (Pakistan coraz bliżej zakupu chińskich OP, 2014-02-17).