Reżim Baszara al-Asada przekazał Hezbollahowi kontrolę nad częścią ponaddźwiękowych przeciwokrętowych pocisków manewrujących Jachont. Ma to ochronić zapasy nowoczesnego syryjskiego uzbrojenia przed izraelskimi atakami.
Według przekazów medialnych, wojska reżimu Baszara al-Asada przekazały Hezbollahowi kontrolę nad co najmniej 12 pociskami Jachont (Jachonty już w Syrii?, 2011-02-28, Rosja nie ustąpi Izraelowi i USA, 2010-09-19). Część z nich została rozlokowana w sąsiednim Libanie, na terenach kontrolowanych przez wspomnianą organizację terrorystyczną (Hezbollah organizacją terrorystyczną, 2013-07-23). Co więcej, bojownicy Hezbollahu mieli przejąć też kontrolę nad wybranymi magazynami i składami syryjskiego uzbrojenia, rozmieszczonymi w Syrii.
Decydując się na przekazanie Hezbollahowi części pocisków Jachont, Syryjczycy chcą ochronić je przed ewentualnymi atakami izraelskiego lotnictwa wojskowego lub okrętów podwodnych, co miało już miejsce w przeszłości (Izraelski OP wykonał atak na Syrię, 2013-07-15, Potwierdzenie celu nalotu w pobliżu Latakii, 2013-11-15). Warto podkreślić, że Izraelczycy decydowali się w przeszłości na podobne prewencyjne uderzenia także w przypadku samego Hezbollahu (Izrael zbombardował transport dla Hezbollahu, 2013-10-23).
Sam fakt przekazania Hezbollahowi kontroli nad nowoczesnym syryjskim uzbrojeniem nie dziwi. Obie strony ściśle współpracują ze sobą, walcząc z powiązanymi z al-Kaidą rebeliantami w ramach trwającej już blisko 3 lata wojny domowej w Syrii (Most powietrzny dla Syrii, 2013-12-17, Syria zbroi Kurdów, 2013-11-25.