Ministerstwo obrony Indii zarekomendowało premierowi, Manmohanowi Singhowi, mianowanie wiceadmirała Robina K. Dhowana na stanowisko dowódcy marynarki wojennej.
Stan bezkrólewia w dowództwie Bhāratīya Nau Senā (marynarki wojennej Indii) utrzymuje się od 26 lutego, kiedy do dymisji podał się ówczesny dowódca tego rodzaju indyjskich sił zbrojnych, admirał Devendra Kumar Joshi (Dowódca BNS podał się do dymisji, 2014-02-27). Powodem decyzji wojskowego była seria kompromitujących wypadków z udziałem okrętów BNS, które kosztowały życie i zdrowie marynarzy oraz zmusiły New Delhi do czasowego wycofania z czynnej służby kilku jednostek na czas ich naprawy (Indii problem z kapitanami, 2014-01-27, Gorzej niż na wojnie, 2013-12-06).
O stanowisko zajmowane dotąd przez Joshiego ubiegali się: dowódca Zachodniego Dowództwa BNS z siedzibą w Bombaju, wadm. Shekhar Sinha, dowódca Wschodniego Dowództwa BNS z siedzibą w Visakhapatnam, wadm. Anil Chopra oraz wadm. Robin K. Dhowan (na zdjęciu), dotychczasowy zastępca Joshiego oraz p.o. dowódcy BNS. I to właśnie ten ostatni uzyskał największe poparcie ze strony ministerstwa obrony, które zarekomendowało jego nominację premierowi Singhowi.
Decyzja o ewentualnej nominacji Dhowana powinna teoretycznie zostać podjęta w ciągu kilkunastu dni. Tak się jednak najprawdopodobniej nie stanie, ze względu na trwające wybory parlamentarne, które mogą wyłonić nowego szefa rządu i kierownictwo ministerstwa obrony.
Przekazanie Dhowanowi kontroli nad BNS będzie decyzją kontrowersyjną. Z całej trójki ma najmniejsze doświadczenie w rzeczywistym dowodzeniu podległymi mu żołnierzami. Co więcej, pierwszeństwo w obsadzeniu stanowiska po Joshim ma Sinha, ze względu na czas służby. Jego kandydatura została jednak odrzucona, ponieważ większość okrętów biorących udział we wspomnianych wypadkach była podporządkowana Zachodniemu Dowództwu BNS.