Pierwsze baterie izraelskiego systemu antyrakietowego, David’s Sling, najprawdopodobniej pojawią się w linii później, niż zapowiadano. Wszystkiemu winne jest zamieszanie wokół nowego budżetu obronnego państwa.
Rozwijany wspólnie przez Rafael Advanced Defense Systems i Raytheon, David’s Sling to jeden z najnowszych izraelskich systemów antyrakietowych (Druga próba David's Sling, 2013-11-20, Test systemu David’s Sling, 2012-11-25). Zdolny do niszczenia rakiet balistycznych, pocisków manewrujących, czy bezzałogowych statków latających w zasięgu od 40 km do 300 km, system idealnie wpasowuje się w lukę między znajdującym się już w linii Iron Dome (Dodatkowe środki na Iron Dome, 2014-03-10), a modernizowanym Arrow 3 (Produkcja Arrow 3 przed zakończeniem prób?, 2014-01-23).
Według wielokrotnych zapowiedzi producentów systemu, pierwsze baterie David’s Sling powinny znaleźć się w linii w 2015. Wiele wskazuje jednak na to, że do tego nie dojdzie. Moshe Ya'alon, minister obrony Izraela, a wraz z nim wielu przedstawicieli sił zbrojnych tego państwa, ostrzegają bowiem, że cały program zaliczy najprawdopodobniej kilkuletnie opóźnienie, któremu winne ma być zamieszanie przy opracowywaniu nowego budżetu obronnego państwa.
Jednym z głośniejszych tematów ostatnich tygodniu w Izraelu stał się bowiem spór między resortami obrony i finansów na temat nowej perspektywy budżetowej tego pierwszego. Powołując się na potrzebę ograniczenia wydatków rządowych, minister finansów Yair Lapid sprzeciwia się planom zwiększenia budżetu obronnego państwa na 2015. Co więcej, zapowiada też zmniejszenie środków finansowych będących do dyspozycji Ya'alona w przyszłym roku.
Perspektywa ograniczonego budżetu obronnego w 2015 zmusiła dowództwo sił zbrojnych Izraela do szukania oszczędności już teraz. Wojskowi zapowiedzieli wstrzymanie rozpisanych na kolejne miesiące br. ćwiczeń rezerwistów. Izraelczycy najprawdopodobniej zrezygnują też z udziału w tegorocznej edycji Red Flag.