Departament Obrony USA opublikował dane dotyczące kosztów walki z bojownikami Ad-Daula al-Islamijja w Iraku i Syrii.
Trwająca od sierpnia 2014 kampania nalotów na pozycje Ad-Daula al-Islamijja w Iraku i Syrii kosztowała USA 2,7 mld USD (ok. 10 mld zł). Gros tej kwoty przeznaczono na operacje lotnicze. Koszt działań wojskowych US Air Force na Bliskim Wschodzie wyniósł dotąd aż 1,8 mld USD (6,6 mld zł).
Zdecydowanie mniej środków pochłonęło utrzymanie w rejonie działań bojowych zespołów zadaniowych US Navy wraz z atomowymi lotniskowcami typu Nimitz. Waszyngton przeznaczył dotąd na ten cel 438 mln USD (1,6 mld zł, Brytyjski przystanek CVN 71, 2015-03-23). Rozmieszczenie oddziałów wojsk lądowych w Iraku kosztowało 274 mln USD (1 mld zł). Co najmniej 200 mln USD (735 mln zł) poświęcono na działania żołnierzy wojsk specjalnych, resztę – na programy szkoleniowe irackich wojsk lądowych.
Kampania nalotów na pozycje Ad-Daula al-Islamijja w Iraku trwa od lata 2014. We wrześniu rozpoczęto też operacje lotnicze nad sąsiednią Syrią (Pentagon podsumowuje naloty na PI, 2015-04-07, Koszt ataków na PI, 2015-03-24). Do 8 maja siły wielonarodowej koalicji pod przywództwem USA zniszczyły lub uszkodziły w ramach operacji Inherent Resolve 6278 celów, w tym 77 czołgów podstawowych i 288 samochodów terenowych rodziny HMMWV, często zajętych przez islamistów na wycofujących się siłach irackich (Kolejne HMMWV dla Iraku, 2015-05-29, Straty irackich wojsk w Ramadi, 2015-05-26), a także 1779 budynków, 1415 pozycji ogniowych i 152 elementy infrastruktury wydobywczej i przesyłowej.