Pomimo oficjalnie czysto szkoleniowego charakteru, zakończone niedawno wielonarodowe ćwiczenia wojskowe Dawn Blitz 2013 wywołały ostrą reakcję ChRL.
Celem realizowanych w dniach 11-28 czerwca manewrów Dawn Blitz było podniesienie poziomu współpracy wojskowej pomiędzy siłami zbrojnymi takich państw jak Japonia, Kanada, Nowa Zelandia oraz USA (Zakończenie Dawn Blitz 2013, 2013-07-01). Program szkoleniowy zakładał m.in. wspólne ćwiczenie procedur związanych z desantowaniem żołnierzy z okrętów wojennych na wybrzeże.
Momentem kulminacyjnym Dawn Blitz okazała się symulacja zajęcia kontrolowanej przez wrogie wojska wyspy. Według dostępnych informacji, żołnierze biorący udział w ćwiczeniach mieli koncentrować się szczególnie na etapie szturmu, a następnie zdobywania i utrzymywania przyczółków.
Pomimo zapewnień organizatorów o czysto szkoleniowym charakterze ćwiczeń, ich realizacja wzbudziła sporo kontrowersji i napięć politycznych. Wyjątkowo krytycznie o programie Dawn Blitz wypowiedziała się w szczególności ChRL. Władze tego państwa dopatrzyły się w nich bowiem odniesień do obecnej sytuacji geopolitycznej na Pacyfiku, a w szczególności chińsko-japońskiego sporu o położone na Morzu Wschodniochińskim wyspy Senkaku/Diaoiu (Kolejne incydenty wokół Senkaku/Diaoiu, 2013-02-28).
Wiele kontrowersji miał wzbudzić przede wszystkim fakt wspomnianej symulacji zajęcia wrogiej wyspy, w czym Pekin upatruje odniesienia do potencjalnego konfliktu zbrojnego o Senkaku/Diaoiu. W komentarzu na ten temat strona chińska przytacza niedawne zapowiedzi premiera Japonii, Shinzō Abe, dotyczące dozbrajania Japońskich Sił Samoobrony (Abe wzywa do zbrojeń, 2013-06-13) oraz ich lepszego przygotowania do mogących pojawić się w niedługiej przyszłości wyzwań. Przypomnijmy, że już kilka miesięcy temu Tokio ogłosiło plany związane ze zwiększeniem budżetu obronnego i przeznaczeniem większych środków finansowych na zakup dodatkowego uzbrojenia (Dodatkowe 2,1 mld USD na zbrojenia Japonii, 2013-01-10, Japonia zwiększa budżet obronny, 2013-01-07).
Mając na uwadze palący problem Senkaku/Diaoiu, fakt nadania przez organizatorów takiej formy realizowanym ćwiczeniom określony został przez Pekin za prowokację. Warto przypomnieć, że już w przeszłości ChRL zarzucała USA zbytnie angażowanie się w chińsko-japońskie spory terytorialne. Działania te zostały de facto potwierdzone w marcu w trakcie rozmów pomiędzy szefem połączonych sztabów Japońskich Sił Samoobrony, gen. Shigeru Iwaszki, a głównodowodzącym strategicznego dowództwa USPACOM, adm. Samuelem J. Locklearem (USA wtrącają się w problem Senkaku/Diaoiu, 2013-03-21).