Podczas zakończonych w zeszłym tygodniu paryskich targów, swoją ofertę prezentowała Navantia. Hiszpańskie przedsiębiorstwo wyraża zainteresowanie programami zakupowymi Marynarki Wojennej RP.
W Paryżu Navantia zaprezentowała modele najważniejszych okrętów znajdujących się w ofercie handlowej, w tym m.in. desantowego Juan Carlos I, zaopatrzeniowego SPS Cantabria oraz fregat rakietowych typu Álvaro de Bazán (projekt F100). Dobór prezentowanych okrętów nie był przypadkowy. Wszystkie wymienione jednostki zostały już wybrane lub nadal rozważane są jako opcje, w programach zakupowych marynarek wojennych takich państwa, jak Australia, Turcja, Norwegia czy Hiszpania (Navantia w walce o australijskie fregaty, 2014-10-24, Australia odebrała Canberrę, 2014-10-06, Wstępne założenia tureckiego desantowca, 2014-03-27). Nad pozyskaniem wspomnianej SPS Cantabria zastanawiać mają się też m.in. władze Indii.
Wśród prezentowanych przez Navantię jednostek, pojawiły się też modele okrętów patrolowych rodziny Avante. Przedstawiciel producenta poinformował, że Hiszpanie rozważają zaoferowanie Marynarce Wojennej RP jednostki tej klasy w ramach programów Miecznik i Czapla, zakładających pozyskanie serii okrętów obrony wybrzeża i patrolowych z funkcją zwalczania min.
Co prawda przedstawiciel hiszpańskiego producenta nie był w stanie podać szczegółów przygotowywanej dla Polski oferty handlowej. Zwrócił jednak uwagę na gotowość do włączenia w proces projektowania i budowy jednostek przedstawicieli polskiego przemysłu zbrojeniowego. Polscy podwykonawcy i dostawcy, mogliby odpowiadać m.in. za doposażanie okrętów oraz budowę poszczególnych części ich kadłubów. Przedstawiciele Navantii mają pozostawać w stałym kontakcie z Ministerstwem Obrony Narodowej. Co więcej, producent nie wyklucza opracowania specjalnej kampanii marketingowej, mającej zwiększyć rozpoznawalność marki w Polsce oraz lepiej przedstawić jego ofertę handlową.