Jak podaje Ministerstwo Obrony Narodowej minister Mariusz Błaszczak polecił Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przyśpieszenie realizacji programu [pk. Harpia], którego efektem będzie pozyskanie nowych nowoczesnych wielozadaniowych samolotów bojowych. Jak wspominano wcześniej, mają być one zdolne do wykonywania zadań w ramach ofensywnej i defensywnej walki z lotnictwem przeciwnika, wsparcia działań lądowych morskich i specjalnych, a także prowadzenia zakłóceń elektronicznych z powietrza.
Nowe samoloty mają operować w środowisku nasyconym środkami bojowymi mogącymi uniemożliwić lub utrudnić dostęp do teatru działań i sieciocentrycznym oraz współpracować z komponentem sojuszniczych wojsk lotniczych.
Jako potencjalni kandydaci na następców używanych obecnie przez Siły Powietrzne samoloty uderzeniowych Su-22 i myśliwców MiG-29 postrzegane są: amerykańskie Boeingi F-15E Strike Eagle i F/A-18 Super Hornet oraz Lockheed Martin F-16V i F-35A Lightning II, europejski Eurofighter Typhoon, francuski Dassault Rafale i szwedzki Saab Gripen NG (Japonia chce kupić jeszcze 100 F-35, 2018-11-28, Drugi Gripen E oblatany , 2018-11-26, Zawirowania wokół zakupu F-15IA, 2018-11-22, Eurofightery wylatały już 0,5 mln h, 2018-11-10, Rafale F3R gotowy do służby, 2018-11-09).
Faza analityczno-koncepcyjna przedsięwzięcia rozpoczęła się jesienią 2017. Podczas tegorocznego MSPO potencjalni oferenci zgodnie podkreślali, że są bardzo zainteresowani udziałem w przetargu i czekają na opublikowanie oficjalnych wymagań taktyczno-technicznych na Harpię.
Jak poinformował wiceminister ON Wojciech Skurkiewicz w odpowiedzi na interpelację posła Tomasza Siemoniaka zakończenie fazy analityczno-koncepcyjnej zadania pozyskania nowych wielozadaniowych samolotów bojowych jest planowane do końca lutego 2019. Dostawy nowych samolotów wielozadaniowych powinny rozpocząć się w 2024. W Planie Modernizacji Technicznej WP na l. 2018-2022 zostały wydzielone środki na to zadanie od 2020.
Według oficjalnego oświadczenia MON minister Błaszczak wielokrotnie zapowiadał, że jednym z jego priorytetowych zadań jest zastąpienie poradzieckiego sprzętu wojskowego, w tym lotniczego, który eksploatowany jest przez Wojsko Polskie, na wyposażenie, które będzie odpowiadało zagrożeniom współczesnego pola walki. Nie oznacza to jednak, że Siły Powietrzne z dnia na dzień pozbędą się Su-22 i MiGów-29. Po pierwsze jest to fizycznie niemożliwe, ponieważ żaden producent nowoczesnych samolotów wielozadaniowych nie produkuje ich na zapas. Po drugie nie ma możliwości tak szybkiego przeszkolenia na nowy typ odpowiedniej liczby pilotów.
Jeśli dziś pozbędziemy się MiGów-29 i Su-22, pozbędziemy się również potencjału ludzkiego, umiejętności pilotów i techników. Dlatego chcę utrzymać je w służbie i jestem przekonany, że te samoloty są bezpieczne – podsumował istniejący stan rzeczy w rozmowie z tygodnikiem Polska Zbrojna Inspektor Sił Powietrznych gen. bryg. pil. Jacek Pszczoła (Przygotowania do zakupu nowych samolotów dla SP , 2017-11-23).