Rzecznik Pentagonu zapewnił, że administracja Baracka Obamy nie zrezygnuje ze wsparcia umiarkowanych syryjskich rebeliantów, którzy walczą z działającymi w kraju ugrupowaniami islamistycznymi.
Nowy rzecznik prasowy Pentagonu, Peter C. Cook, zapewnił dziennikarzy o gotowości waszyngtońskiej administracji do dalszego wspierania umiarkowanych syryjskich rebeliantów w walce z bojówkarzami Ad-Daula al-Islamijja. – Departament Obrony USA jest przekonany, że pomoc udzielana Syryjczykom będzie miała fundamentalne znaczenie dla dalszych losów wojny toczonej z organizacjami islamistycznymi działającymi w tym kraju – podkreślił Cook (Ponad 3 mld USD na operacje w Iraku i Syrii, 2015-07-28).
Zapewniono jednocześnie zebranych, że USA wyciągają wnioski z błędów popełnionych w przeszłości. Według amerykańskich komentatorów, Cook miał w tym przypadku na myśli zapoczątkowany przed kilkoma miesiącami program szkolenia i dozbrajania syryjskich rebeliantów. Syryjczycy mieli szkolić się w specjalnych ośrodkach, zlokalizowanych w Arabii Saudyjskiej, Jordanii, Katarze i Turcji (Porozumienie o szkoleniu Syryjczyków, 2015-02-23).
Na początku 2015 Waszyngton przedstawił plan, który zakładał przeszkolenie w pierwszej kolejności 3-5 tys. syryjskich rebeliantów. W ciągu kilku lat USA chciały przygotować do walki ok. 15 tys. Syryjczyków, którzy mieliby wziąć na siebie główny ciężar walki z bojówkarzami Ad-Daula al-Islamijja i innych organizacji islamistycznych działających w Syrii.
Szybko okazało się jednak, że plany administracji Baracka Obamy były zbyt ambitne (Problemy ze szkoleniem rebeliantów, 2015-06-20). W lipcu USA poinformowały o wysłaniu do Syrii pierwszej grupy ok. 60 rebeliantów, którzy zostali wcześniej przeszkoleni i dozbrojeni przez amerykańskich instruktorów wojskowych (Pierwsi rebelianci gotowi do szkolenia, 2015-03-28). Według lokalnych mediów, już kilka tygodni później oddział został zaatakowany i rozbity przez jedną z bojówek Dżabhat an-Nusra – syryjskiej filii al-Kaidy (Amerykańska kompromitacja, 2015-07-08).
Cook poinformował we wtorek, że druga grupa starannie wyselekcjonowanych Syryjczyków rozpoczęła już szkolenie. W najbliższych miesiącach rebelianci mają powrócić do kraju, by kontynuować walkę z islamistami. Według rzecznika Pentagonu, służby specjalne USA rozpatrują obecnie kilka tysięcy zgłoszeń od kolejnych kandydatów do szkolenia.