Wojska lotnicze Australii i USA wykonały próbne tankowania transportowca C-17 z KC-30A.
Tego samego dnia, gdy Boeing wykonywał lot próbny wielozadaniowego transportowca-tankowca KC-46A Pegasus, przeprowadzono także tankowanie z użyciem innego samolotu tego typu – KC-30A (Airbusa A330-200 MRTT), należącego do Royal Australian Air Force (królewskich wojsk lotniczych Australii). Być może z tego powodu przedstawiciele koncernu z Seattle musieli zmienić harmonogram prób (Hornet tankuje z Pegasusa, 2016-02-15).
10 grudnia w przestrzeni powietrznej nad bazą Edwards w Kalifornii jego załoga podawała paliwo transportowcowi C-17A Globemaster należącemu do US Air Force. W trakcie 5-godzinnego lotu zrealizowano 39 kontaktów, przetaczając ok. 6800 kg nafty za pomocą podkadłubowego przewodu sztywnego. W najbliższych dniach planowane są kolejne próbne tankowania C-17 przez KC-30A. Po nich przyjdzie czas na wielozadaniowe F-15 i F-16. Wcześniej przeprowadzono już próby F-35A (F-35A pobiera paliwo z KC-30A, 2015-09-29).
Próby wykonywane w USA są pomocne nie tylko dla Amerykanów, którzy ze względu na starzejącą się flotę KC-135 i KC-10 musieli zwrócić się o pomoc do sojuszników (Nowy francuski tankowiec w akcji, 2016-01-28, 100 tys. h nalotu KC-135, 2016-01-12), ale także dla Australijczyków i Singapurczyków. RAAF mają obecnie na stanie 5 KC-30A, do których w 2017 dołączą 2 kolejne i 8 C-17A (Australijski C-17 na Antarktydzie, 2015-11-23). Załogi tych ostatnich już w listopadzie ub. r. ćwiczyły pobieranie paliwa z KC-135, należącego do wojsk lotniczych Singapuru. Nota bene, singapurskie KC-135 zostaną zastąpione właśnie przez Airbusy MRTT (Singapur kupi MRTT, 2014-03-06).