Przedstawiciele marynarki wojennej USA nawołują do nawiązania szerszej współpracy wojskowej z ChRL. Jednym z jej przejawów ma być większa liczba wspólnych ćwiczeń morskich.
Jednym z głównych orędowników nawiązania szerszej współpracy z marynarką wojenną ChRL jest Szef Operacji Morskich US Navy, admirał Jon Greenert. W jego ocenie dotychczasowe doświadczenia, wynikające z realizowanych do tej pory wspólnych ćwiczeń morskich, są bardzo pozytywne i potwierdzają zdolność flot obydwu państw do współpracy (Wspólne ćwiczenia morskie USA i ChRL, 2013-08-23.
W ocenie Greenerta, liczba amerykańsko-chińskich ćwiczeń morskich jest stanowczo za mała. Z tego względu admirał, podobnie jak wielu podzielających jego zdanie, stara się lobbować w Waszyngtonie na rzecz intensyfikacji współpracy morskiej z ChRL. Jego zdaniem, w przyszłości mogłaby ona wykroczyć poza szkolenie na morzu i skoncentrować się również na takich działaniach, jak np. kilkumiesięczne wymiany oficerów.
Co prawda Greenert nie mówi o tym bezpośrednio, jednak nie ulega wątpliwości, że realizowane wspólnie ćwiczenia morskie, poza walorem szkoleniowym, stanowią też idealne narzędzie do poprawy relacji polityczno-wojskowych pomiędzy Waszyngtonem i Pekinem (ChRL ostrzega USA, 2013-08-21, Obama wzywa ChRL do rozwiązania sporów terytorialnych, 2013-07-12). Zaognione w ostatnim czasie stosunki, m.in. ze względu na coraz bardziej agresywną i zaborczą politykę morską ChRL (Zaostrza się sytuacja na Morzu Południowochińskim, 2012-12-06, ChRL buduje nowy okręt desantowy, 2013-08-28), są zjawiskiem na dłuższą metę niepożądanym przez każdą ze stron.
Jako jeden z przykładów tego typu działań można uznać fakt zaproszenia ChRL do udziału, po raz pierwszy w historii, w przyszłorocznej edycji wielonarodowych ćwiczeń morskich Rim of the Pacific. Krok ten miał potwierdzić dobrą wolę Waszyngtonu oraz chęć załagodzenia relacji z Pekinem. Zwłaszcza, że do tej pory RIMPAC traktowane były głównie jako wydarzenie, w którym biorą udział najbliżsi regionalni sojuszniczy USA, a ich charakter często interpretowany był jako wymierzony przeciw chińskiej marynarce wojennej (Zakończenie RIMPAC 2012).