Wszystko wskazuje na to, że wcześniejsze plany modernizacji Marynarki Wojennej zostały mocno okrojone. Według najnowszych informacji resort obrony mógł nawet zrezygnować z programu Czapla – budowy okrętów patrolowych, a zakup OP będzie znacznie odsunięty w czasie.
W czasie Forum Bezpieczeństwa Morskiego Państwa kmdr Jacek Hamera, z Inspektoratu MW Dowództwa Generalnego, przedstawił wizję rozwoju floty w ciągu najbliższej dekady. W bardzo ogólnym wystąpieniu wskazał na kluczowe programu modernizacyjne, realizowane od 2010, rozpoczynając od modernizacji małych okrętów rakietowych typu Orkan proj. 660 i tworzenia Morskiej Jednostki Rakietowej (Umowa na drugi NDR podpisana, 2014-12-19), co wiązało się z wprowadzeniem do służby pocisków rodzin RBS-15 (Obsługa techniczna RBS 15 Mk 3, 2016-10-06) oraz NSM.
W dziedzinie okrętów bojowych – w przewidywaniu przyszłych wydarzeń – prelegent zaznaczył jedynie dwa programy: Miecznik i Orka (Priorytety obronne rządu, 2013-09-18, Nowy harmonogram modernizacji MW RP, 2017-01-20). Pierwszy, dotyczący zakupu wielozadaniowych jednostek nawodnych, na mieć pierwszeństwo w realizacji i został zaznaczony po 2022, zaś okręty podwodne pod koniec następnej dekady. Nie podano przy tym żadnych szczegółów, np. dotyczących liczby kupowanych jednostek. Według nieoficjalnych informacji, o ile nadal w grę wchodzi zamówienie trzech nowych OP, to nie ma takiej pewności w odniesieniu do okrętów nawodnych. Ich liczba może być mniejsza.
Jednocześnie kmdr Jacek Hamera wskazał, że Miecznik ma doprowadzić do uzyskania zdolności do zwalczania szerokiego spektrum zagrożeń powietrznych i zostać włączony w system obrony powietrznej kraju. Wskazuje to na wolę zakupu dużych jednostek, klasy fregata, w odróżnieniu od korwet, których wymiary uniemożliwiają zainstalowanie systemów rozpoznania i pocisków średniego zasięgu.
W prezentacji zabrakło programu Czapla, zakupu 3 patrolowców z funkcją zwalczania min (Miecznik i Czapla częściowo odtajnione, 2013-07-11). Mimo że nie jest to pewny dowód na rezygnację z tego przedsięwzięcia, stanowi istotną wskazówkę, ponieważ do niedawna, oba typy dużych okrętów podwodnych były wymieniane równocześnie. Nie podano również informacji o wydzierżawieniu przynajmniej jednego okrętu podwodnego, choć jest to warunek konieczny do zachowania ciągłości szkolenia załóg. Jeżeli pierwsze nowe OP mają się pojawić w służbie nie wcześniej niż w 2027-2028, dostępny do tej pory pozostanie jedynie ORP Orzeł, mający już 33 lata i sprawiający coraz większe problemy techniczne (Stan realizacji programu Orka wg MON, 2017-12-29).
Przedstawione informacje, choć bardzo niepełne i ogólne, są prawdopodobnie odzwierciedleniem zamierzeń MW, które będą włączone do nowej edycji Planu Modernizacji Technicznej. Powinien on obowiązywać do 2027 lub nawet 2032, przy założeniu wdrożenia 15-letniego okresu planowania. MON zamierza przyjąć dokument wiosną br.